Akcja, akcja, akcja... teraz wszędzie jest akcji aż w nadmiarze. Najważniejsze żeby scenariusz był chwytliwy, bo temat bardzo wdzięczny, można robić kolejne Terminatory i mogą być one interesujące.
Ja do kina nie chodzę bo wiara bardzo przeszkadza w oglądaniu. Czekam na DVD, nawet unikam czytania recenzji żeby nie popsuć sobie zabawy. Wystarczyły mi spoilery na Yahoo, nieumiejętnie złożone bo zdradziły kilka ciekawszych wątków.